Nawadnianie przydomowego ogrodu jest koniecznością, zwłaszcza, w okresach suszy. Dlatego warto zastanowić się nad kwestią doboru akcesoriów do podlewania. Konewka nadaje się jedynie do niewielkich warzywników czy roślin doniczkowych. Jednak wybierając odpowiedni wąż do ogrodu, z wymiennymi dyszami, czyli końcówkami, można poradzić sobie z podlewaniem zarówno wymagających roślin, jak i tych, które nie potrzebują zbyt obfitego podlewania. Dziś zajmiemy się kwestią węży ogrodowych i zraszaczy i zastanowimy się, które rozwiązanie będzie lepsze do przydomowego ogrodu.
Węże ogrodowe – co mamy do wyboru?
Decydując się na węże ogrodowe mamy całkiem sporo różnych rodzajów do wyboru, są węże w oplocie poliestrowym, powłoką PCV, są i takie, które posiadają powłokę tekstylną, a dodatkowo odporną na działanie promieni słonecznych. Węże ogrodowe mogą być elastyczne i rozciągać się pod wpływem ciśnienia wody, co pozwala na podlanie całego ogródka. Spośród węży ogrodowych można wybrać modele o różnorodnej średnicy. Im jest ona większa, tym większe jest ciśnienie wody. Dlatego do niewielkich ogrodów polecane są modele ½ cala, a nieco większych ¾ cala, a w sadach ogrodniczych 1 cal lub 5/4 cala. Klasyczny wąż ogrodowy pozwala podlać trawnik dużym strumieniem. Polecany jest raczej do podlewania roślin takich jak drzewa i krzewy aniżeli trawników. W ich przypadku konieczne jest równomierne podlewanie, aby móc uniknąć efektu gnicia, a także stojącej wody, w miejscach, gdzie drenaż nie jest wystarczający. Dlatego do ogrodów polecane są węże ogrodowe z końcówkami zraszającymi. Niemniej jednak ręczne podlewanie jest dosyć uciążliwe, dlatego wymyślono akcesoria, które mogą w tym pomóc.
Wieszak z bębnem na wąż ogrodowy – zalety zastosowania
Jeśli już korzysta się w ogrodzie z tradycyjnego węża, to najlepszym wyborem jest model na bębnie, który umieszczony jest na wieszaku. Można zakupić go w zestawie lub dokupić osobno ten osprzęt. Zwiększa to znacznie wygodę podlewania ogrodu. Wąż nawinięty jest na bęben przez co jego rozwijanie jest bardzo łatwe. Nie plącze się ani nie skręca przez co woda może wypływać odpowiednim strumieniem. Ponadto jego zwijanie jest znacznie prostsze, a dzięki przechowywaniu na bębnie jest od razu gotowy do użycia i nie jest narażony na uszkodzenia mechaniczne.
Na co należy zwrócić uwagę przed użytkowaniem węża ogrodowego?
Zanim zaczniesz podlewać ogród wężem musisz wiedzieć jakie jest jego maksymalne ciśnienie robocze, oraz to optymalne. Zbyt duże ciśnienie wody może bowiem doprowadzić do uszkodzenia węża, który nadawał się będzie już tylko do wyrzucenia. Wśród węży ogrodowych znajdziemy również modele zraszające, które wyposażone są w wiele dysz umiejscowionych na całej długości. Można je rozłożyć pomiędzy rabatami. Mamy tu do wyboru węże zraszające dwufunkcyjne lub trójkomorowe. Takie węże można rozłożyć w stronę gleby lub otworami do góry, w zależności od tego czy chce się zraszać glebę czy też rośliny znajdujące się wokół. W przypadku rabat mogą sprawdzić się także tzw. węże pocące się, czyli kroplujące, które można umieszczać na powierzchni ziemi lub w zagłębieniu, by stopniowo nawadniały glebę.
Systemy zraszające – co mamy do wyboru?
Poza wężami ogrodowymi zraszającymi można wybrać do ogrodu systemy zraszające. Zraszczacze mogą być przeznaczone do wbijania w ziemię. Dostępne są także modele wynurzane. Są także mikrozraszacze, które mogą być montowane nawet nad ziemią. Kurtyny wodne posiadają specjalne dysze nawadniające, a na końcu wtyk, który łączy się z wężem ogrodowym. Zatem zraszacze mogą także potrzebować do funkcjonowania tego akcesorium. Są dostępne zraszacze wahadłowe i obrotowe, które stawia się na trawniku i podłącza do węża. Najbardziej wygodne są jednak automatyczne systemy zraszające, które są podłączone bezpośrednio do rur hydraulicznych, czyli muszą być wykonane na etapie budowy. Tutaj obecny jest także sterownik, dlatego uruchamianie jest tu intuicyjne.
Czy do nawadniania domowego ogrodu lepszy jest wąż do ogrodu na bębnie czy zraszacz? Oczywiście w drugim przypadku mamy większą wygodę. Warto również podkreślić, że zraszacze zużywają mniej wody niż tradycyjne węże ogrodowe. Jednak do małego ogrodu klasyczny system nawadniania może się sprawdzić.
